Archiwum lipiec 2002, strona 1


lip 24 2002 ...::YA i HH- teraz nadeszly zmiany...::......
Komentarze: 0

zmieniam sie... fets sie zmieniam... przeciez chcialm, chcialam byc skatowa... ni moge yuz spokojnie sluchac popu, yestem nispokojna- wydaje mi sie tio puste i powierzchowne...tio YEST puste i powierzchowne; wreszcie sie odnalazlam, choc sie w tym ni wychowalam- ni musialm zebrac, brac, walczyc o przetrwanie... ale lgne tam, chce tam byc, musze- a HH mi pomaga...moge go sluchac wiekami, ozywiam sie i yeszcze em... yego glos yest yakby stworzony do HH, zaden zagraniczny raper ni potrafi mi przekazac tio cio przekazuje em... caly on, cale yego przesrane dziecinstwo- teraz yest kims, tio yest yego rewanz, kofam cie marshall... Ya- HH i moj manifest- cichu...buty...smysz...i te gazdzety, chodze po miesci i czuje, a wlasciwie yuz sie ni czuje zagubione wiem, ze naleze do HH..."fight music"; cholerne metale, hippy i pancury- czuje nienawisc do kazdego z nich... ale przeciez Bog kazal ich kochac, yak siebie samego- wiec walcze z tym i bede, musze... dla siebie i innych...ludzie nienawidza dresow, my tez yestesmy ludzmy, my walczymy ze swoimi slabosciamy przez HH, a oni przez nienawisc i mszczenie sie.... 

5.08 oblewam moje urodzinki...1 raz oblewam urodzinki, choc ni bedzie impry, mam nadzieje ze bedzie spox... wreszcie skoncze te 13lat i bede miala 14... ale cio tio znaczy? kolejny hektar w moim zyciu...

diabcio : :
lip 23 2002 ...::boshe czemu TIO musi bolec::...
Komentarze: 1

wszystko sie zwalilo, yak domek z kart... pieprze taki uklad, tio wszystko, ni bede sie przejmowac, przeciez ni musze- chory malpiszon, kochany pyrusek? coz papa do swojej gosi... naprawde pieprze tio, choc tak boli... mh wczoraj... te jabcoki... tylko 2,a moze dla mnie az? z dominika wyszla nam cudna komedia, ktora oni zamienili w czarna- "idziecie do forte?" spox... strzalka na droge, a ya z dominika w zaulku z tymi kofanymi laskami, moja siostra i moja pies-chlopaka spartakus;)))zostwili nas- bo przeciez..."co bedziemy siedziec z takimi najebanymi... nie dokoncze"- tak kochany przez duze K pyrusku? ni ma sprawy...

pamietam tylko, ze najpierw sie smiali z naszego pieprzenia- ale wszystko cio ya mowilam, bylo z glebi mnie, wreszcie moglam sie wygadac, wszysciutko, ale i tak mnie ni chcieli sluchac... ale mam usprawiedliwienie- pijana bylam... klejilam sie do nich kofany libera, jacek, niom i pyrus BYL, musialm sobie tym klejeniem odbic tamte dni, mniszka na wolnosci? he nadal ni mam chlopaka i czuje sie ni nasycona, zawsze bylam takim rzepem, mnie chyba ni mozna zaglaskac na smierc, ale yesli mozna chcialbym sie szczerze o tym przekonac...

"and one more time, loud as you can, how does it go?" yak mnie tio rozbraja, yego gos w tym momencie... for you moje najukofansze sloneczko...I'm slim shady, yes I'm real shady, all you other slim shadys are just imitating, so won't the rel slim shady...please stand up...

naprawde potrzebuje kogos- yakie tio samolubne... ale ya ni mam sily yuz byc sama...

diabcio : :
lip 20 2002 ...::nadal sie pier oj boli boli...::...
Komentarze: 0

wlasnie! pierdolona spodnica, pierdolnieci ludzie i pierdolnieta ya- skoch mi tea who you:P niom prosze moja mamusia od razu skojarzyla, a ya myslam ze tu chodzi o herbate, tea who you yeach bunny... nadl mi sie wysztko pierdoli, "wiesz cio mnie boli, ze w glowach sie pierdoli..." i bedzie, zycie:)

poz tym mam wybisty humorek!! ryczec mi sie chce ze smiechu!!

diabcio : :
lip 19 2002 ...::mały fajrant:)::....
Komentarze: 0

wlasnie, malutka przerwa, a u mnie- wszystko yest inaczej:) ni jade na obozik, tylko z mama do wegierskiej gorki- ciesze sie, tyle wspomnien, w koncu od 4 roku zycia jezdzilam tam przez 5 lat... mhhh i tam wlasnie zaczelam 1 raz bajerowac chlopca i wlasciwie pocztowkami i niewinni czy to duza roznica czy ja mialam te 50 pocztowek, czy moja kuzynka, a chlopczyk byl najbardziej uroczym samcem mniam takie ciacho ;) teraz moim podopiecznym yest bartek; mamusia zrobilam mi pasemka, ale perfidnie bo wygladaja, a raczej maja juz roczne odrosty...mhh a yutro- tatus z bratem yada na dialogi o 4 kolkach i porozmawiajja sobie do niedzieli- caly weekend nasz:) mamy i moj:))) yuz sie na mnie ni gniewa! yutru wiec najpierw zrobimy sobie zakupki w realu( z tata tio ni mozna nazawc zakupami- "moge wziasc gumy??", "wczoraj mialas"(moja wina, ze lubie rzuc?!) i tak na calutki real, ale z mama tio ciosik innego, moge owsze, moge oczywiscie, moge- bierz i sie ni pytaj:))))))) ehh zycie; pozniej yeszcze handel po spodniczke, niecio odpoczynku w domq i do macdonaldu, mhh moze i kino? ale yak ciosik tio na "belfegor, upior luwru", czy yak tio sie tam pisze... moje ulomnosci do horrorow:P niedziela tio do zoo tez ciekawie, postraszymy malpki:PPPPPPPPP a raczej swinki morskie, bo mamusia napalila sie na mini zoo:))

diabcio : :
lip 18 2002 ...::fest::...
Komentarze: 1

rozmowa fest pomaga,thx krzysiek:) www.dolls.xu.pl cudowna zabawa, zycie yest piekne, nawet z okna, ktore ma kraty wystarczy dac krzeslo z kaloryfer przy oknie i siedziec z nogami za kratkami:))) swieze powietrze mniami i znow deszczyk...

diabcio : :