Archiwum lipiec 2002, strona 2


lip 18 2002 ...::ryczEC SIE CHce::...
Komentarze: 0

wlasnie... tio zycie yest jednak fest przejebane... na czym wlasciwie polega moje zycie? mhh na:

1.braku chlopaka, moja wina, ciezka...

2.psychicznym bracie, tym razem ni moja wina...ale yego bardzo ciezka...

3.moitanie sie po tym cholernym swiecie i non stop jakis konflikt- rodzina, qmple i reszta szanownego spoleczenstwa;

4. podstawa- marny zywot;

ryczec mi sie chce, wiec rycze i tio pisze... jak ladnie yeszcze puszcze ema tio mi zupelnie ladnie pojdzie; a o cio mi tez idzie? o zycie, zabrakl (narazie stety or net) rzeczy, ktore mnie ciesza- a jak tio pomaga; mhh moze yestem wybredna- przeciez przyjechal pyrus(4 piekne sny), ale coz na snach sie end wiec bey...porycze yeszcze troszku moze mi przejdzie?... bo raczej sprzatac ni bede, brak weny; 

diabcio : :
lip 17 2002 ...::(dzieki) psychopata) i podchody::..
Komentarze: 0

genialnie spedzilam dzis czasik po tej psychicznej awanturze z bratem! jakos tio przezyl glebiej,chociaz jaglebiej dostalam, ale nic... wyszedl z domu i poszedl na rower- pierwsze skojarzenie- yest na ogrodku- wiec podupciamy za nim, ale cicho,pelna cisza; najpierw zalatwilysmy swoje potrzeby z Just, coz natura wzywa i myk go sledze,(Just boi sie tego psychopaty:))) najpierw pelne 10min kolo zywoplotu- nicok, cisza, wiec sru do ogrodeczka, ale jakos mi tio cicho ni wyszlo wiec fru do najbliszych krzakow... siedze i patrze ni ma go przez jakis czas po udaniu sie w strone kibelka wiec sru z tego ogrodka, ale perfidnego mu psikusa zrobialm poczatkowo niswiadomie- potrzeszczlam nico furtka i inaczej dalam precik przytrzymojacy furtke:P chyba cykorka zlapal bo jakos szybko wyjechal z ogrodka na tym swoim rowerku, ale w ta srone sie udal gdzie my, wiec fru do przodu i za krzaki... totalna zabawa w podchody...:)))))))))

diabcio : :
lip 17 2002 ...::em tio ni wybryk...::...
Komentarze: 0

...wybrykiem yest nasz swiat...odreagowuje, a szczegolnie sam przy "Halie's song"... przeprasza..."I'm sorry Mama I never meant to hurt you, I never meant make you you cry but tonight I cleaning out my closet"...ale nadal rani, ale czy na swiecie yest INACZEJ? zanim sie czepicie ema czepcie sie tramwaju i niech wam wietrzyk odswiezy umysly!

diabcio : :
lip 16 2002 ...:: komentujcie to!!::...
Komentarze: 0

tylko ni wiem cio:((()))

diabcio : :
lip 16 2002 ...::"fajna sprawa"::...
Komentarze: 0

a tak tylko zagladnelam sounka moje:)) zaraz zmykam z kol na zakupki, zakupy "fajna sprawa":D

diabcio : :