sie 06 2002

..::KONIEC Z nimi qrwaa...::...


Komentarze: 2

qrwa mam dosc- dosc ICH; zaklamane szmaty ludzosci...yak mogli? achh tak tio yest kiedy ktos ma, a ten grugi NIE:P rycze i smieje sie z nich, z mojej naiwnosci(yak tio powiedziala Just) i ich zawisci i z poszarpaney smyszy... coz... BYLO, MINELO, yzu ni wroci- ani obraczka, ani branzoletki, ani smycz- wiec czas sie "pozegnac", wreszcie...

straszny mialam sen- moj kofany z inna...chlip wolal ja:(((

oklamalam przepraszam;

teraz smieja sie ze mnie- pieprze tio, ya smieje sie z nich;

ni bedzie smyczy- poszarpane WSZYSTKO;

"... but in the edn it doesn't even matter..." prawda, ze tio NIC w porownaniu z wiecznoscia? ale boli i ni potrafie znalesc slow, ktore mi pomoga, bo NIZNOSZE ICH- yutro kupie sobie 3 branzoletki, smycz kiedys tam moze wydzie, mam sliczna obraczke, yestem kim yestem- choc naiwna, ale nadal z nadzieja na kasiorke... czy ya ni przesadzam z materializmem? tio poprawia samopoczucie... chyba lepiej bym sie czula bez lez, ale coz... wyplakalam bokserka...niiii on w tej sprawie ni pasuje, yest zbyt szlachetny:)) moj kofany! yuz mi lepiej zyem kitek i bedzie ok:P cio tam 2 branzoletki, yutro bede miala 3...a smycz to naprawde wydzie yakos yeszcze:))) ale sie powtarzam, OK END Z TA SPRAWA A YAK CIOSIK TIO "ale yestes naiwna", "tak yuz MAM(mialma)" spox, koniec...
  
 

diabcio : :
06 sierpnia 2002, 20:05
ale yestes beznadziejna hahahahhaha, boshe... do czego YA sie zniazam...
śmieszka
06 sierpnia 2002, 18:44
Ale masz beznadziejnego bloga. Hahaha!

Dodaj komentarz